Lato 2015
Zimorodek (Alcedo atthis). Pierwszy raz w życiu zobaczyłem go przed laty nad rzeką Drawą. Spływ kajakowy wiedzie szpalerem drzew, które łączą się ze sobą koronami, tworząc tunel. Nawet w środku lata są miejsca spowite zielonym cieniem. Nagle, przeciągły pisk i turkusowy punkt jak błysk. Trudno mi było uwierzyć, że to tylko mały ptaszek. Wydawało się, że on po prostu świecił. Może to właśnie ten osobnik, zaobrączkowany nad Drawą, pokonał rekordową trasę 971 km do Wielkiej Brytanii.
Upłynęło sporo lat zanim odkryłem zimorodka prawie „pod miedzą”, spotykam go dość często. I chociaż zrobiłem mu wiele fotografii, chyba nigdy mi się nie znudzi.